Data publikacji:

Jak zrobić poidełko dla pszczół?


Pszczoły to najważniejsze owady na naszej planecie, niezwykle istotne są również z punktu widzenia ludzi. Zawdzięczamy im wiele z codziennych produktów, które kładziemy na swoim stole. Choć żyły już w czasach dinozaurów, dziś z powodu zmian klimatycznych, zanieczyszczenia środowiska i stopniowego zmniejszania się dzikich, naturalnych obszarów jest ich coraz mniej. Możemy im pomóc, sadząc rośliny miododajne i zaopatrując te pożyteczne owady w wodę. Jak zrobić poidełko dla pszczół? To bardzo proste!
pszczoły

Dlaczego warto przygotować poidełko dla pszczół?


Rozwijające się miasta powodują znikanie z tych obszarów naturalnych zbiorników wodnych. Coraz częstsze w okresie letnim susze sprawiają natomiast, że trudniej o znalezienie wilgotnych miejsc, z których pszczoły mogłyby czerpać wodę. Tymczasem jest im ona niezbędna do życia i rozwoju, a bez niej nie są w stanie funkcjonować. Na szczęście możemy im pomóc. Wystarczy krótka instrukcja, jak zrobić poidełko dla pszczół, by z łatwością przygotować je w swoim ogrodzie, na balkonie lub w innym miejscu dostępnym dla owadów. Dodatkowym plusem dla człowieka jest bardzo ładna, stylowa ozdoba. 

Jak zrobić poidełko dla pszczół na balkonie lub w ogrodzie?


Do przygotowania poidełka dla pszczół niezbędnych jest kilka rzeczy, które zazwyczaj łatwo znaleźć w domu i jego okolicy, a przygotowanie i ułożenie wszystkich elementów to świetna zabawa. Najważniejszą zasadą, o której trzeba zawsze pamiętać, jest to, aby nie pozostawiać miski lub innego pojemnika wypełnionego wyłącznie wodą, ponieważ pszczoły z łatwością mogłyby się w niej utopić. Kluczem do sukcesu jest ułożenie w wybranym naczyniu kamieni, mchu, patyków i innych przedmiotów, na których owady będą mogły swobodnie przysiąść. Do wykonania poidła dla pszczół niezbędny jest pojemnik, na przykład płaska miska, głęboki talerz lub podstawka pod doniczkę. Tak naprawdę nadawać będzie się niemal wszystko. Dobrze, jeśli naczynie będzie estetyczne, dzięki temu całość będzie prezentowała się bardzo atrakcyjnie.
Ponadto konieczne będzie wypełnienie: kamyki, patyki, mech i inne naturalne przedmioty. Idealnie sprawdza się również keramzyt – kruszywo wypalane z gliny. Warto się w nie zaopatrzyć szczególnie, jeśli planujemy bardzo duże poidełko w ogrodzie. Jego ogromną zaletą jest to, że unosi się na wodzie, co minimalizuje ryzyko utonięcia owadów, nawet jeśli wody będzie bardzo dużo. Jeśli planujemy niewielkich rozmiarów naczynie, do którego będziemy często zaglądać, na przykład na balkonie, spokojnie wystarczy poidło dla pszczół z mchu.

Poidełko dla pszczół – gdzie najlepiej je umieścić?


Jedna rzecz to wiedzieć, jak zrobić poidełko dla pszczół, druga natomiast – gdzie je właściwie umiejscowić na swojej posesji Najlepiej będzie, jeśli ułożymy naczynie w pobliżu roślin miododajnych, takich jak facelia, nostrzyk, lipa, lucerna czy chaber.
Zdecydowanie najkorzystniejsze będzie miejsce zacienione oraz ustronne. Ważne jest również bezpieczeństwo, do okolic poidła nie powinny mieć dostępu psy, koty ani dzieci. Ciekawym pomysłem jest także umieszczenie dodatkowo w ogrodzie, tak zwanego „hotelu dla owadów”, który można kupić lub zrobić samemu.

Jak zrobić poidełko dla pszczół? Krok po kroku


• Najpierw należy zebrać wszystkie niezbędne elementy. Przede wszystkim szeroki i płaski pojemnik, a następnie wypełnienie, które uznamy za pasujące: szyszki, kamienie (najlepiej chropowate), mech, kora, keramzyt.

• Kolejny krok to odpowiednie ułożenie elementów, tak by stanowiły zgrabną, zachęcającą dla owadów całość, a przy tym były miłe dla ludzkiego oka. Zawsze trzeba mieć w pamięci, żeby nie zostawiać odkrytych miejsc, w których pszczoła z łatwością mogłaby się utopić.

• Gotowe poidełko dla pszczół można ułożyć w bezpiecznym, zacienionym miejscu.

• Najważniejsze, by regularnie uzupełniać wodę. To jeden z powodów, dla których najlepiej ustawić naczynie w cieniu, dzięki temu zawartość tak szybko nie wyparuje. Pod tym względem doskonale sprawdza się poidło dla pszczół z mchu, który zatrzymuje wilgoć.
Autorka: Nina Nadybska