Ten gęsty wywar może nieco przypominać nasz rodzimy rosół. A wszystkie gospodynie jednogłośnie podkreślą, że przy jego przyrządzaniu liczą się starannie dobrane składniki oraz czas! On w przypadku zupy wietnamskiej również jest niezwykle istotny. To, na czym ją przyrządzimy, zależy wyłącznie od naszych indywidualnych preferencji. Może być wegańska, wielu miłośników ma także zupa pho z kurczakiem. Przepis na jej klasyczną wersję zakłada jednak użycie przede wszystkim kości wołowych.
Szponder, pręga czy też antrykot – to one stanowią najważniejszą podstawę wywaru. Urozmaici go dodatek mięsa, takiego jak udziec czy mostek. W zupie nie może zabraknąć również cebuli, pora czy czosnku, które nadadzą jej lekko słodki, umamiczny charakter.
Bez czego nie byłaby kompletna receptura pho? Przepis na to rozgrzewające danie wypełniony jest przyprawami! Na próżno szukać w nim ziela angielskiego czy majeranku. Dominuje za to korzeń imbiru, goździki czy laski cynamonu!
Tak starannie dobrane składniki sprawiają, że zupa wietnamska jest nieco lepka i kleista – za sprawą żelatyny z kości. Przyjemnie otula podniebienie oraz doskonale rozgrzewa. Świetnie sprawdzi się więc przy przeziębieniu, doda energii po przebalowanej nocy lub odpręży po ciężkim dniu w pracy.
Za bogactwo smaku wywaru odpowiedzą również dodatki, które dorzucimy na talerz z bulionem. Obowiązkowy jest makaron pho (ryżowy) – z całą resztą możemy eksperymentować. Idealnie sprawdzi się limonka, dymka, kukurydza, ziarna sezamu, mięso wołowe pokrojone w plastry czy grzybki shitake.